Nie wyobrażam sobie
siebie bez ... słów.
Tych mówionych i tych pisanych. Tych pisanych przez prawdziwych autorów i tych pisanych przeze mnie samą. Literackich i slangowych. Polskich i obcych...
Słowa są mi potrzebne do rozśmieszania, wyładowywania, fantazjowania, odreagowywania, pocieszania, do walki, do obrony...
Słowa są mi niezbędne. Niczym woda, powietrze, kawa i takie jedne herbatniki z karmelem.
Pewnie więc trudno w to uwierzyć, że i ja czasem niczego nie mówię.
Nic. Ani słowa.
Ta zakładka poświęcona jest chwilom , kiedy tylko patrzę.
Czasem to, co widziało oko, udaje mi się (nieprofesjonalnie wprawdzie, ale jednak) zarejestrować.
Oto efekty...
|
KOBIERZEC |
|
PARIS? NIE, PRZEMYŚL! |
|
Mr. STATECZNY |
|
STATYSTYKI POPRZEDNIE |
A tu nie moje, ale umiłowane:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Aby dodać komentarz wybierz z dostępnej listy SKOMENTUJ JAKO: opcję "Nazwa/Adres URL", w polu "Nazwa" podaj swoje imię lub pseudonim, natomiast pole URL możesz pozostawić puste.